O mnie

Na początek się przedstawię. Otóż, jestem Lexi, choć na blogu podaję się jako Shattered Heart. Dlaczego? "Shattered" to tytuł jednej z moich ulubionych piosenek, których słucham najczęściej kiedy dopada mnie melancholia. Szczerze powiem, że jestem raczej optymistką, ale lubię ten stan, gdyż mogę spojrzeć na pewne sprawy ze spokojem, sentymentem i smutkiem. Wracając do tematu... Heart? Nie wiem, tak jakoś. Mogę tylko powiedzieć, że to może dlatego, że wielokrotnie miałam złamane serce, więc teraz jest takie roztrzaskane. Początkowo pisałam teksty piosenek - kiedy najdzie mnie wena to nadal je piszę - i "Shattered Heart" było tytułem jednej z piosenek, stąd też stwierdziłam, że to niezły pomysł na login, nazwę i takie tam srutututu.
Opowiadania jednak piszę już od dwóch lat, początkowo pisałam je w zeszytach, ale potem chciałam się sprawdzić. Być może na samym początku nie szło mi najlepiej, ale teraz czuję, że jest nieźle, liczę także na wasze opinie.
Co do tej historii... Powiem tak, od jakiegoś czasu strasznie mnie intrygują elfy, stąd pomysł na postać głównej bohaterki. Dodam jeszcze, że jednak moją ulubioną rasą od samego początku i prawdopodobnie do samego końca są Nefilim. Dlaczego? Otóż jestem oddaną fanką Cassandry Clare i serii "Dary Anioła", jak i "Diabelskie Maszyny". To właśnie pod wpływem "Miasta Kości" postanowiłam stworzyć własne opowiadanie, jednak początkowo żywcem ściągałam historie od niej i tak było przez ostatnie dwa lata, dlatego teraz postanowiłam wykreować nowy styl, coś innego, coś co powali na kolana nie tylko mnie, ale i moją najlepszą przyjaciółkę, jak i oddaną fankę, Ivi, bo o to mi chodzi w tej zabawie. Chcę was wszystkich zaskoczyć, by nie było tych oklepanych historyjek o wampirach zakochanych w dziewczynie. Ja rozumiem i też uwielbiam wampiry, ale to już jest tak oklepane, że niemal nudne.
Skąd ogólnie czerpię inspirację? Głównie muzyka, powiem szczerze, że gdyby nie muzyka to rozdziały, które piszę byłyby tak tandetne, że nie chcielibyście ich czytać!
Ale inspirację czerpię również z książek, które czytam, uwielbiam fantasy, tylko powiem szczerze, że dla mnie musi być wątek miłosny, bo bez niego ani rusz!
Trochę się rozpisałam i może to jest takie bez ładu i składu, ale pisałam to co mi przyszło do głowy. Chciałam wytłumaczyć parę kwestii, a teraz skoro je wytłumaczyłam to mogę dać wam już spokój.
Liczę na was, wasze komentarze będą dla mnie szczególną motywacją do dalszej pracy ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz